Skip to content

Instantly share code, notes, and snippets.

@marcinlawnik
Created November 4, 2017 20:11
Show Gist options
  • Save marcinlawnik/2e8cd9582e7655cec1782446f23daa26 to your computer and use it in GitHub Desktop.
Save marcinlawnik/2e8cd9582e7655cec1782446f23daa26 to your computer and use it in GitHub Desktop.
Stolarka Studio
>Chcę sam zrobić stół.
>Żeby zrobić stół, muszę kupić sobie stół stolarski Stolarka Studio. Robię na niego miejsce w garażu.
>Okazuje się, że ma 10 metrów na 5 metrów i waży 900 kg.
>Trochę duży, ale trudno. Ściągam go do garażu.
>Dociera po tygodniu i okazuje się, że 900 kg ważył blat i jedna noga. Muszę osobno sprowadzić trzy pozostałe.
>Kolejne 300 kg.
>Trzy dni później mam nogi, próbuję je przyczepić do blatu, ale każda ma inną długość.
>Sciągam z domu książki i podkładam tak, żeby było w miarę prosto.
>Zacieram ręce, chcę się zabrać do roboty.
>Nie mam narzędzi.
>Muszę ściągnąć na chatę skrzynkę takowych.
>Okazuje się, że nie ma skrzynki, muszę każde narzędzie znaleźć osobno.
>Szukam młotka, piły, hebla itd., ale za cholerę nie mogę znaleźć.
>Szukam w necie i okazuje się, że młotek to „impulsator kinetyczny sterowany trzonkiem”, piła to „separator posuwisto-zwrotny”, a hebel to „precise organic materia remover”.
>Każde z nich występuje w tysiącu odmian i nie wiem jakie mam wybrać.
>Dobra, na chybił trafił, jakoś sobie poradzę tym, co przyjdzie.
>Impulsator ma symbol 20L
>Piła 3/0,
>Remover Pl/DD.
>Każde waży kilkadziesiąt kg, ale nie ma lżejszych.
>Młotek przychodzi dwudziestokilowy i nie mogę go używać, bo L oznacza, że jest dla leworęcznych.
>Piła ma trzy metry, a „0” oznacza najwyraźniej liczbę zębów.
>Hebel jest Pl-astikowy i Do Dupy.
>Próbuję wywalić to z garażu, ale za cholerę nie wiem jak.
>Zamawiam nowe, wcześniej poświęcając 3 dni na naukę tego, co oznaczają dane symbole i które będą się nadawać do pracy w moim domu i na mojej wersji stołu.
>W KOŃCU mam w miarę stabilny stół i w miarę sensowne narzędzia.
>Biorę się do roboty.
>W każdym razie próbuję.
>Muszę wybrać rodzaj drewna z listy trzynastu tysięcy pozycji.
>Chcę dębowy, ale nie mogę znaleźć, bo wszystko jest w północnokoreańskim dialekcie języka łacińskiego.
>Wybieram na chybił-trafił.
>Mój piękny stół (chyba z lipy, bo jakieś gówniane to drewno, ale trudno) ma cztery nogi i blat, ale nie chce stać.
>Kiedy próbuję go postawić, wywraca się na blat, nogami do góry, wbrew wszelkiej logice.
>Szukam trzy dni w internecie i dowiaduję się, że wybrałem doświadczalną sowiecką sosnę antygrawitacyjną.
>Projekt okazał się porażką, bo zamiast negować grawitację, sosna obraca się zawsze największą powierzchnią do dołu i spokojnie leży na ziemi.
>Zaczynam od nowa, z innym drewnem.
>Dobra, po tygodniu stół znów ma cztery nogi i stoi.
>Zamawiam więc ekipę The Buggers, żeby mi wnieśli to do chaty
>(bo waży 300 kg)
>The Buggers mówią, że nie mogą znaleźć mojego domu.
>Mówię im, że przecież jest podłączony do garażu.
>Oni mówią, że nie, nie mogą znaleźć.
>Znajduję przyczynę problemu.
>Muszę dostosować mój dom, żeby był dla nich widoczny.
>Otwieram wszystkie drzwi i okna na oścież, modląc się, żeby nikt mi nie wlazł zanim oni nie wniosą stołu.
>Oni dalej, że nie widzą mojego domu.
>No tak, zapomniałem otworzyć lufcik w kotłowni.
>Kiedy wracam, mówią, że teraz dopiero mogą pracować.
>Docierają do drzwi do salonu i mówią, że dalej nie idą.
>COKURWAZNOWU
>Bo drzwi są niekompatybilne z rodzajem stołu.
>Już mam wszystko w dupie, chcę mój stół w salonie, a potem wyjebię ten stolarski.
>Kilofem poszerzam drzwi do rozmiaru kompatybilnego ze stołem.
>The Buggers wnoszą stół do salonu, stawiają go na podłodze.
>A wtedy cały dom idzie w pizdu, grzebiąc mnie i roboli.
>Gdybym nie zginał, to i tak bym sobie palnął w łeb po tym wszystkim.
Sign up for free to join this conversation on GitHub. Already have an account? Sign in to comment